Obecne syropy apteczne zawierają taką ilość dodatkowych substancji chemicznych, że zdrowiej byłoby ich nie zażywać, a już zwłaszcza nie podawać małym dzieciom.
I tak dla przykładu syrop przeciwkaszlowy z apteki – oprócz wybranego maceratu roslinnego może zawierać: matlitol ciekły, czyli E965, hydroksyetylocelulozę, benzoesan sodu, bromheksynę, ambroksol, sukralozę E955, aromat owocowy, np. PHL-132195, kwas benzoesowy i wiele innych potencjalnie szkodliwych składników, które wprowadzamy do swojego organizmu.
Świadomy człowiek powinien zdawać sobie sprawę, iż istnieje coś takiego jak Indeks Toksyczności, czyli innymi słowy indywidualna, ochronna zapora organizmu, będąca w stanie wydalić wyłącznie określoną ilość toksyn i ani grama więcej. Cała reszta będzie zaczynała się niebezpiecznie kumulować w organizmie.
Substancje w syropach aptecznych mogą wywoływać nie tylko alergie, duszności, bóle brzucha czy mdłości, ale część z tych składników może mieć działanie wręcz kancerogenne. Należy to wziąć pod uwagę, kupując środki przeciwkaszlowe. Kwestia ta nie dotyczy tylko dzieci, ale i dorosłych – przecież my również przeziębiamy się i kaszlemy.
Jakie są więc bezpieczne alternatywy dla syropów aptecznych?
Całe szczęście, nauka fitofarmakologii zawiera w swoich bibliotecznych zasobach stare receptury tzw. liquidów, za pomocą których zwalczano niegdyś infekcje. Wystarczy je odszukać w tych księgach i z powodzeniem zastosować.

Wspaniałe przeciwkaszlowe syropy, sporządzane w domu, nie wymagają użycia żadnych substancji syntetycznych. Są one nie tylko w pełni naturalne, ale i bardzo skuteczne oraz przyjemne w stosowaniu.
Zaraz podam Wam trzy z nich do samodzielnego wykonania w domu, a na końcu artykułu zdradzę jeszcze recepturę przedwojenną, stosowaną przez wybitnego pediatrę dra n.med. Tadeusza Sobańskiego. Jeśli tylko będziecie mieć szczęście znaleźć aptekę, która wykona receptę (a każdy lekarz rodzinny może ją przepisać) to uwolnienie się od kaszlu powinno zając nie więcej niż 3 dni!
Ale po kolei…
To, co można zrobić samemu w domu często już wystarczy. Nie będzie wtedy potrzeby gonienia za receptą na ryczałt.

Poniższe przepisy na syrop marchwiowy i majerankowy pochodzą z księgozbioru lecznictwa syberyjskiego. Czasami już po dwóch dniach odczuwalne jest oczyszczenie oskrzeli i płuc. Betakaroten zawarty w marchwi jest potężną bronią w walce z chorobami infekcyjnymi. Majeranek zaś ma działanie rozgrzewające, usuwające zimno z ciała, działa silnie p/zapalnie zwłaszcza w stanach zapalnych gardła, krtani i oskrzeli. Syropy naturalne mają rzecz jasna krótszą trwałość.
Syrop przeciwkaszlowy marchwiowy nr 1
0,5 kg marchewki ( najlepiej bio) + 2 łyżeczki pokrojonego, świeżego imbiru + 3 łyżki miodu.
Marchewkę oraz imbir pokroić, zalać wodą w ilości, która przykryje warzywa. Gotować do miękkości marchewki i całość ostudzić, dopiero potem dodać miód ( inaczej straciłby probiotyczne właściwości). Całość zblendować. Dawkowanie: dorośli – 4 x 1 łyżka, dzieci – 4 x 1 łyżeczka.
Syrop przeciwkaszlowy marchwiowy nr 2
0,5 szklanki świeżo wyciśniętego soku z marchwi wymieszać z 0,5 szklanki miodu lipowego lub spadziowego. Całość wymieszać. Dawkowanie: dorośli – 2 x 1 łyżka, dzieci – 2 x 1 łyżeczka.

Syrop przeciwkaszlowy majerankowy
0.5 szklanki suszonego majeranku + 2 ząbki czosnku + 2 szklanki wody + 1 łyżka suszonych jabłek lub 1/2 jabłka świeżego + 6 łyżek miodu – najlepiej spadziowy lub lipowy + sok i skórka z połowy cytryny.
Majeranek, rozmiażdżony czosnek, jabłka i skórkę cytryny zalać wrzącą wodą. Pozostawić pod przykryciem do ostudzenia, a następnie przecedzić (ja używam papierowego filtra do kawy). Dodać miód i sok z cytryny. Wymieszać. Można przechowywać do 7 dni w lodówce. Dawkowanie: dorośli 1 łyżka 4x dziennie, dzieci 1 łyżeczka 4x dziennie.

HIT – Liquid anyżowy z ipekakuaną – tylko na receptę
No i na koniec recepta na wagę złota. Każdy lekarz powinien ją przepisywać, zwłaszcza malutkim, chorym dzieciom. Niestety to receptura nie znana przez obecnych lekarzy. Była bardzo popularna w latach 60 i 70-tych, jednak większość tych lekarzy już nie żyje. Szczęściarzem każdy, kto znajdzie aptekę, skłonną zrealizować ten płyn z korzenia ipekakuany oraz anyżu.
Wspomniany dr T. Sobański, który lada moment będzie się cieszył setnymi urodzinami (tak, 100 lat) jeszcze 10 lat temu przepisywał ją w razie potrzeby moim synom, jednak z upływem czasu zabrakło aptek, które zrealizowałyby tę receptę. Problemem zasadniczym stała się nalewka z ipekakuany, którą musiałby zakupić punkt apteczny w celu wykonania płynu. A im się to najzwyczajniej w świecie nie opłaca. Podaję zatem receptę na lek ryczałtowy, poproś lekarza o jej przepisanie:
Rp. Gut.rad.Ipecacuance 0.15 ad 100.0, Anisi Guttas XX m.f. Sol
DS: 5 ml co 4h, tj. 3 x dziennie
Dbajmy o zdrowie w sposób naturalny! A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat fitofarmakologii, zawartości starych ksiąg medycznych i wspomagania swojego zdrowia roślinami leczniczymi zobacz to video Co znajdziesz w przedwojennych księgach medycznych.